...a historia kończy się puentą ową,
iż złym jest, gdy dzieci
m y ś l ą,
że stąd można się wyrwać.
[to z uwagi na moje ostatnie godzinne przeglądanie fotoblogów]
no to Was zrobiłam w balona.
(jakość zdjęcia i samo zdjęcie kiepskie, bo robione telefonem komórkowym.
zdjęć na chwilę obecną nie ma. pewnie w tym tygodniu, ze względu na ponowną noclegownie w domu, powstanie ich mnóstwo.)