bo tak jakoś śmiesznie dziwnie mi. codzień inne myśli mnie nachodzą, codzień jakieś nowe rozważania myśli.
nie mogę znaleźć dobrego miejsca dla moich myśli, żeby je gdzieś umiejscowić, żeby wszystko było jasne.
poszukuję pracy na wakacje, bo inaczej nie wyrobię...
ale i tak dam radę, bo muszę :))