Postanowiłam sprawdzić cudowne działanie zielonej herbaty. Po raz setny zdała u mnie egzamin! Sprawdza się w każdych warunkach! Do spożywania a także stosowania zewnętrzenego.
Pomijam, że zamiast mąki tortowej wzięłam pszenną, która szybciej twardnieje i pomijam także to, że zamiast trzymać maseczki 5 minut trzymałam 25 oraz także to, że nie mogłam jej zmyć, bo mi przylgnęła do twarzy. Warto było! Dla takiego efektu!
Gorąco polecam.
Maseczka z zielonej herbaty
Składniki:
1 łyżeczka sypanej zielonej herbaty
3 łyżeczki wrzątku
2-3 łyżeczek mąki tortowej (przennej-nie odpowiadam za skutki nieporządane >uboczne< )
Przygotowanie:
zieloną herbatę zalać wrzątkiem. Poczekać 2 minuty az się zaparzy, odczekać az ostygnie. Odlać płynną zawartość naczynia (fusy wyrzucić lub zostawić do ponownego użytku) Herbatę starannie połączyć z mąką. Gotową papkę - maseczkę- nałożyć bezpośrednio na skórę twarzy lub inne pożądane miejsca ciała. Nie powinna ona podrażnić ani uszkodzić skóry. W razie potrzeby skonsultować się z lekarzem (pierwszej pomocy) Do dzieła!