Nicienie, nicienie, nicienie, płaźnińce, parzydełkowce. Meduzy, planule, koracidium, dziwadełko, ropalia, statocysty, komórki płomykowe, strobilizacja, pasożyty, osmoza, oddychhanie całą powierzchnią ciała, takie to zmyślne... meow. Więcej tego. Dużo.
Nie łączę wątków. Nie łączę niczego z niczym, może jedynie biologię z przyszłością. Nic innego. Chemia nie. Nie, nikogo ze mną, i niczego. NANDA KORE WA? ><?
Keep calm, and go ahead. Kekekekeke. WTF, WTF, WTF. Dwa dni bez palenia, Odynie, poco ja się katuję wszystkim.
Przerażają mnie moje sny i późniejsze myślenie nad tym czemu. Mózgu to nie w porządku tak.
"W barze dla samobójców pod szkarłatną gilotyną
spotkałem Magdę brała tabletki na łzy
Nieco schudła, trochę zbrzydła
serce miała z mydła
wiary w niej nie było, chęci życia ni sił..."
Oh, Pidżama.