Zenit
bo jego pysiek zawsze sie uśmiecha
a jego oczy wszedzie wypatrują smakołyków
i jak tu nie kochac tych chrapulek
dziś pozytywnie :)
marta kupiła wreszcie swoj wymarzony prezent swiąteczny dla siebie
ciesze sie ze ją w koncu na to namowilam :P
poza tym mialam spotkanie 3go stopnia z kimś
hah kims fajnym
no i Zenitka dzis wyczyściłam na błysk, umyłam kopytka i wymolestowałam :D
a raczej to on mnie wymolestował w poszukiwaniu chlebka :P
ZAPRASZAM