terenik udany
i pierwsza gleba z Zenita zaliczona ^^
ale w jakim stylu :P
nie dosc ze podobno leciałam w zwolnionym tempie
to zrobilam fikolka przez glowe
i pieknie wkomponowalam sie w trawe :P
no i leżac na ziemi trzymalam reke w górze i sciskalam ciagle wodze
(Ada sie smiala ze my zawsze trzymamy wodze do konca :P )
a Zenit biedny stał nade mną
i nie mial pojecia czego ja tam szukam
