dzis z Zenitem doczekaliśmy sie burzy i deszczu szkoda tylko ze dopadło nas jak wracaliśmy z łąki na kolacje xD tak zaczeło wiac ze sie zatrzymał i nie chcial isc :P a moze zapatrzył sie na błyskawice? cóż.. kto wie
betissima Fajnoooo sie jezdzi podczas burzy :P - o ile ma sie kochanego i spokojnego konia :P
Stefi za burakami nie przepada. W piwnicy mielismy caly wor, potem kolejny zamowiony - specjalnie dla Stefana i Dunkana (od wlascicielki Duniego). A zjadly te buraki wszystkie inne zastwianskie konie oprocz ich dwoch :P
Widze, ze Diamentowi tez lubi grzywka uciekac na rozne strony - jak Dunkanowi :)
lawinka szczerze? :D
ja taka jestem :D zakręcona strasznie :D
często jak wypowiadam się na najpoważniejsze tematy to wszyscy się śmieją, bo to już mój taki sposób pisania i mówienia :D
Użytkownik usunięty
śliczny jest :)
aa.. u mnie też burza była, ale ja wtedy akurat wracalam do domu ze stajni -.-' ale luzik.. fajnie musiałam wygladać ;]