Jak wiadomo, na te "dziwniejsze dni" najlepszym lekarstwem jest... przyjaciółka :)
Życie znów diametralnie uległo zmianie. Rekordowe tępo, bo w dwa dni wszystko inaczej :p Ale nie... nie na gorsze. Na "inne". Kiedyś byłam taka...nijaka. Słabe, wrażliwe dziewczątko. Nieprawdopodobne, jak bardzo można się zmienić! :d
Ogółem jestem szczęśliwa. I ciekawa tego co będzie. A będzie dobrze. I to jest ta zajebista myśl
Cheers.
Tylko obserwowani przez użytkownika zeroinspiracjinalogin
mogą komentować na tym fotoblogu.