Chu#owe te święta. jestem chora, gorączka nie wychodzę z domu bo w takim stanie to źle by si skończyło.
Święta z roku na rok gorsze, co prawda nie ma 3 osób przy stole i jużjest inaczej i tak jakoś dziwnie. Cieszę się, że już koniec Świąt jutro normalny dzień i będzie git. Sylwester zapowiada się super, w łóżku :)))))
2 stycznia o ile wyzdrowieję pojadę z Kumpelą do Chełma, trzeba wydać kasęna coś, nie? :))
Teraz mam dużo czasu na przemyślenia i dopiero zorientowałam się, że nie idę w tą dobrą stronę, na każdym kroku robię źle, wszystko jest źle. Nie będę się już tak rozpisywać, nie mam siły nawet na to. :) Pozderki.