opis dnia poprzedniego
to są zdjęcia pod natchnieniem
smutno
dokładnie kiedy ruszył pociąg z lublinca ze mną w środku na mojej playliście w telefonie włączył się marsz pogrzebowy Fryderyka Chopina a skończył w Rusinowicach kiedy pociąg przejchał koło dworaca taaa bardzo motywujące to wszystko jest i teraz zostane sam ;(
siedząc samotnie w wagonie słuchałem marszu pogrzebowego, pisków pociągu, kropli deszczu uderzających o zardzewiałe ściany pociągu.
zgniecione maliny z miętą które uratowałem.
nie mam co ani z kim robić ;(
pa
http://www.youtube.com/watch?v=3yh2InVsFag