Siemka;*
Dodam tylko notke z linkiem moich 2 fbl które prowadze wraz z grzybkiem i opisze moj dzionek..
A więc oto o moim dniu ;
Dzisiaj rano o 9 z czymś oczywiście wielkanocne śniadanko:Di bitwa na jajka:D potem siedzenie w salonie i oglądanie zboczonego filmu z bratem,siostrą,dziadkiem i tatem<---reszta starała nawet nie słyszeć tamtych słów które zostały wypowiedziane w tym filmie;D
Noi mama kazała nam znowu rozpocząć bitwe by mieć jajka do żurku;D więc moja siiostra<--kasia i brat <---marek zaczeli bitwe ale nie jajko o jajko lecz po głowie;Dhahahahah każdy miał z tego ubaw;D
Nie wiem kto w końcu wygrał..
Potem obiad,laptopik i..najgorsze w świecie..dowiedziałam śię że ma przyjśc moja"ukochana" kuzynka Baśka..
ale cud,mama pozwoliła mi siedzieć przy laptopie ..zobaczyłamże na skajpaju kondzio jest dostępny i piszemy o jutrze i nagle mowie ze baśka u mnie jest to on mi pomógł noi powiedział żebym wyszła na dwór..moja mama jak nigdy pozwoliła mi wyjść<---w sensie że bez Baśki..noi poszłam po niego i jego babcia powiedziała mi że poszedł na spacer z kuzynką, a ja takie aha i poszłam po wike..jej sie nie chciało bo niby"zimno"y.aha jak mi było gorąco ale ok..noi już szłam do domu zmartwiona że będe musiała siedzieć z Baśką i nagle słysze "Agata!"-zawołał kondzio..obracam się a on idzie z kuzynką <---kingą;)noi poszliśmy na ogród i dowiedziałam się że kondzio ma psa<---kondzi ma psa?ok...no podobno sznaucera<--kilka miesiecy lub tygodni ma ten psiaczek kochany...noi gramy w siatę i nagle ja z kingą "ej a gdzie jest pies/" noi suzkamy,szukamy i okazało się że uciekł..złapaliśmy go na naszej ulicy..noi znowu gramy,gramy i przyszli koledzy kondzia noi ja z kingą sie schowałyśmy a oni tam gadali,gadali,gadali i tak gadali..noi se poszli oki my zaczynamy grać ale gdzie piłka?oczywiście kinga wrzuciła ja do sąsiadki noi koledzy zobaczyli nas w ogrodzie i tak sie gapią a kondziu po pilke poszedł<--przez płot oki wyciągnął piłke ale nie mógł wyjśc więc kinga dała mu krzesło noi wyszedł<--ym sorrki sturlał sie z płotu<--hahaha gamoń! no ale kurde jak krzeslo on wyciągnie..próbujemy ale ono sie "zakopało" noi kondziu znowu tam wszedł a my wszyscy w brecht..oki i mówimy "no i wejdź znowu na krzesło ,wyjdź i znow wejdź po krzesło"hahaha no ale kondziu zmienił buty na inne i wyszedł..oki gramy gramy i nagle zaczeliśmy grać w głupiego jasia;D nagle kinga powiedziala ze juz idzie noto kondziu też i ja też..wchodze do domu i oczywiście baśka<---masakra..noi siedzimy i tak ja do teraz siedze przy laptopiku i własnie pisze wam notkę którą aktualnie kończe pozdrowieniami;D
pzdr for ;
>paula;*********
>wika"zimno"-aha
>eli;******
>kondziu"kszesło"hahaha;D
>natan-masz jutro wyjśc<33
>kinga;*
>szymon;*****
Noi linki ;http://www.photoblog.pl/thelifeofonedirection/119913363/one-direction.html] <----o onedirection,
muszę wam coś wyjaśnić!
Ja nie mam zamiru słuchać tego co mówicie,waszej krytyki co do nich,bo mnie to nie obchohdzi..słucham takiej muzyki jakiej chce..ja nie wyzywam was ani reggae,ani metalu i innych..to jest muzyka która poprostu łączy mnie z paulą,której lubie słuchać,która jest dla mnie poprostu zaista!
Więc,prosze uszanujcie moje zdanie..dla was to jakieś pedały,a dla nas to poprostu ; zaista muzyka,zaisci
chłopacy i wszystko zaiste..
żegnam!