Staję się kimś innym. Kimś, kim chyba chcę być. Kimś, za kim podświadomie tęsknię.
To niezwykłe uczucie zabijać w sobie coś, co się kocha.
Bezwzględnie.
Chyba za szybko odrzuciłam marzenia w kąt. Spełnienie niektórych z nich chyba nie wyklucza spełnienia reszty, za dużo się jednak dzieje.
Trwam, balastuję, nie wiem, nie rozumiem.
Jak? Czy jakoś w ogóle?
Inni użytkownicy: biiczysxddzarazbedzieciemno2kingyyywojtus9215gryspmoontejkokiciatdan7770galimatiasdjsuddffggv
Inni zdjęcia: Żyj kwiecie mój żyj ezekh114Król w okowach. ezekh114Kupiłem kabel. ezekh114Polska Restauracja bluebird11Ja biiczysxddTo jak? purpleblaackJa cooooooone:* coooooooneZ Klusią:* coooooooneJa cooooooone