Niby blog o Zdrowiu, a tu zdjęcie raptem z okolic niedalekich...
Zima jakaś taka nie do końca śnieżna, za to dbająca by rachunki za ogrzewanie nie były przypadkiem niskie...
Niby minus 10 a ludzie jakoś tak tłumnie biegają i to w środku tygodnia o 13....
Ostre zmiany?
A gdzie tam, w Zdrowiu po staremu, stoi twardo i nie zamierza przestać, tylko nieco mniej uparci, lub tacy "co się trochę cykają" nie dadzą rady wejść, w środku wszystko z grubsza po staremu i nawet bryza jakoś tak mniej smaga po uszach :D
Czekamy na Zdrowie pokryte śniegiem pierwszy raz w 2016 :D