Retard <33 nie ma nic gorszego jak dwoje fotografów się spotka na jednej drodze ;-)
wczoraj siedząc w tym samym miejscu z Gośkiem, prawie przejechał nas pociąg, ale who cares, potrzebowałyśmy się sobie wygadać. właśnie miałam zacząć malować, ale nagle odeszła mi wena - no jak ja tego k. nienawidzę! w rezultacie, zamiast iść spać, będę męczyła Discosuperstars. rzygam już tym. ;-)
chce mi się kuźwa na mecz!