Każdej nocy wierce się w łóżku , zanim zasnę ... nie mogę przestać o nim myśleć . Może dlatego , że mam świadomość , że mogę go już nie zobaczyć ? ta odległość , brakuje mi go .. jego tańca ,jego uśmiechu :) Jest zwykłym chłopakiem , który mnie urzekł sama nie wiem czym ... rozmową ? to uczucie jest dziwne , pierwszy raz je czuje ! po raz pierwszy uśmiecham się na widok głupiego zdjęcia na jakim on jest ... przed snem myślę o nim modle się aby napisał cokolwiek nawet głupie , dobranoc ? Miłość po co ona jest ? powiedzcie mi ?
ZWŁASZCZA gdy wiemy , że ktoś mieszka taak daleko , że to nie wyjdzie ;( dobranoc . notka bez sensussensusensusendu