hmmm... bez zmian... załamka...

hmmm.... masakra... jak zwykle... standard....

te trzy rysunki (serce, kocham cię i death) to autorstwa mojej kuzynki ... namalowane naścianie...

a ta kartka to yyy... moja lekcja matematyki...

coś tam ten tak wyglądają moje lekcje teraz...

nie moge zbytnio się na niczym skupić... =/

przegięcie wgl...

nie mam zdj...

nie wiem czy będę miała....

zbliżają się walentynki... wrrrrrrrrr............

dzisiaj co robiłam? hmmm.... lekcje tzn pisanie na kartce nie uważając na lekcji... no w sumie na gegrze troche myślałam...

co lekcje siedziałam z crazim... madzianga... no tylko na polskim z Emilą=* której życzę duuuuuużo szczęścia...

w sobote może na rajd może nie... się zobaczy... a jak nie to się sama wprosze wkońcu daleko nie będę miała...

a w niedziele co? miodzio walentynki wśród obcych ludzi, lekarzy i wgl... =/ kto mnie odwiedzi?

jakby co to moim pb będzie się opiekowało kilka osób... hasło podam niektórym...

a teraz zamulam.........

masakra wgl jakaś...

u cioci Gosi byłam teraz w niedziele... tylko że jej nie było... no i ciuchy jej musiałam sąsiadce zostawić... mp3 oddane...

no to chyba to co chciałam załatwić przed szpitalem to załatwiłam... tylko jednego nie mogłam... pogadać z Tobą =/

ja bez Ciebie... bez was nie wytrzymam ;(  to poprostu jest masakra... oczywiście później nadrabiać =/ a już na ten tydzień w którym mnie nie będzie mamy zapowiedziane sprawdziany...

i wgl Dawid mi nie chce tel pożyczyć xD   

wrrrrr.........

nooo i wgl nie chce mi się nic...

słucham jakieś smęty...

i dziękuje wszystkim tym którzy próbowali mnie pocieszać...

dziękuję że Was mam... kooocham =***

<czubki>

moje myśli zabijąją mnie....

I can't be happy... I miss you... I love you...

angielski mi się spodobał.. ale nie ten co jest w książce tylko tak jak np. z Łukaszem pisałam...

Thank you, and I'm sorry but I can't smile...