Byłam 2 razy w psychiatryku. Nowi ludzie. Kumpel podpalił gitare w szpitalu.
Moja psychiatra chce mnie wysłać do warszawy do psychiatryka. Faszeruje mnei lekami, niemam życia. Wogule.
Przytyłam. Kurwa. Nawet moja psycholog do mnei z tekstem "zauważyłam że przytyłaś".
Rozwaliłam lustro w pokoju, potłukłam je. Coraz gorzej ze mną. Mam lekcje indywidualne w domu, więc wychodze tylko na terapię.
Od jutra musze schudnąć. Dziś tłusty czwartek. Nie zjadłam pączka. Bo jak mam okres to mnei tak brzuch boli ze nie chce mi się jesć.
3 majta sie wsyscy.
NIGDY WIĘCEJ PSYCHIATRYKA