A zapodam motyw drogi. A co.
Ktoś idzie na Tribute to Dip Parpyl [czyt. Deep Purple, jo]? Czwartek.
Ach, ile to wspaniałej muzyki jest na świecie! To nie w związku DP, chociaż niewątpliwie też :)
Tak w ogóle za rok na Sziget! 400 euro za wjazd. 10 dni muzyki na 26 scenach. Po 10 koncertów dziennie na każdej. W tym roku był Iggy, Bregovic (ach!), Plant, Prodigy, Placebo i takie tam :] Sporo. Nie ma bata. Muszę się tam znaleźć :P
A co do zdjęcia. Wykonałem je, gdy pozwoliliśmy sobie na przerwę maszerując do wioski "przed-ostatnie-zdjęcie". Godzinę wcześniej spotkaliśmy rumuńskich meksykanów w przydrożnym barze. Będących kiedyś w polsce zresztą (lata 70.?). Pociesznie łamali nasz język :)
Za nami znajdowała się kapliczka z boskim tekturowym Jesusem :D
[i]Turururu! Tu! Tu! Turu!
Jesus is just alright with me! Jesus is just alright! Oh yeah!
Jesus is just alright with me! Jesus is just alright![/i]