"Papieros w dłoni cicho zgasł
Siedzę sam, późno już
Za oknem księżyc świeci sam
Dobrze mu tak - jest nas dwóch
Znów próbuję cofnąć czas
Boję się, że nie zmienię nic
I godzinami patrzę jak
Obok mnie niespokojnie śpisz"
Grr zimnawo, a niby lato:'(
(Kolejny zwykły dzień znów nic się nie dzieje... chyba... to miał być dzień przełomu dla nich wszystkich... dziwne ale prawdziwe...)