gimazjum..dostarczylo kazdemu z nas wilu doswiadczen..porazek..ukaralo za wiele bledow..

moja klasa?nauczyla mnie wikszego szacunku dla ludzi mi bliski..bo nimi sa..

tak jak pan dyrektor powiedzial..nauczyciele nas wychowali..moim zdaniem..bardziej wychowala mnie moja klasa..'

no fakt nauczyla wielu glupot..:)itd.

ale bylismy niesamowici..

kazdy byl jakas tam nizastapiona osoba w tej klasie..kazdy byl inny..i nasz wychowaca..

narzekalismy na pana..ale jest to naprawde wspanialy czlowiek:)

przypomnialy mi sie wlansie slowa siwka ,,kurde akurat na koniec roku strasznie polubilem pana Pomazyńsiego.."

fakt.. nie bylo zadnej wycieczki..ale dla mnie karzdy dzien w szkole byl wycieczka..oznaczal zupelnie nowy dzien..zero rutyny..

zreszta zgranie naszej klasy i spotykanie sie prawie codziennie po skzole juz bylo wycieczka..:)

namioty..

wyjazdy do janikowa:D

do Dabrowy Biskupiej..

i mimo wszystko nie zaluje ze mielismy akurat takiego a nie innego wychowace..

dzieki niemu bylismy tacy a nie inni..

wszyscy inni a jednak tacy sami.//DaruSia

Pierwsza przyjaźń sam decydujesz i nie zapominasz
Być kimś, być sobą, czujesz czas szybko mija //patras

Moi drodzy!

JA już tęsknię za tą klasą!

Byliśmy wspaniali..Wyjątkowi, zawsze najgorsi w oczach nauczycieli, a w naszych oczach najwspanialsi na świecie!

Zawsze zgrani, uśmiechnięci...

Choć były kłótnie, były spory, zawsze wszystko dobrze się kończyło

zawsze się godziliśmy i dalej żyliśmy razem...

chyba żadna klasa nie miała tak oryginalnych ludzi jak my!

Tylko w IIID w zgodzie mogli zyć Yeti i Bocian,

Tu się działy niesamowite rzeczy

nasza sala - 101 z gazetką zaaawsze na czasie również na zawsze pozostanie w naszej pamięci

a ile miłych wspomnień?

te wigilie klasowe, lekcje, które nigdy nei były takie same

chyba już żadna klasa nie powtórzy nazych wyczynów!

mrugająca choinka, bluzka wyprana w rozpuszczalniku, pozalewane kwiatki