lekcja polskiego, nauczycielka dała nam jakieś zadanie gdzie trzeba było wymienić cechy charakteru.
- jacy są ludzie? - zapytała pisząc coś na tablicy.
- zazdrośni. - rzuciłam patrząc w jego stronę.
- obrażalscy. - syknął chamsko się uśmiechając.
- nieufni. - powiedziałam.
- zdradliwi. - dopowiedział.
- zapatrzeni w siebie. - wyszeptałam cicho.
- uparci. - patrzył na mnie aroganckim wzrokiem.
- kłamliwi. - rzuciłam.
- mimo iż udają że mają wszystko gdzieś to im zależy. - powiedział.
- i kochają tych których nie powinni. - syknęłam spuszczając wzrok.
- tęsknią udając że tak nie jest. - odparł cicho wpatrując się we mnie tymi kurewsko zielonymi tęczówkami i wstając w ławki wyszedł z klasy.
po pięciu minutach napisał mi smsa o treści:
"kocham Cię i zależy mi na Tobie. czy ty tego nie widzisz".
Witam, w XXI wieku gdzie nastolatki myślą, iż są zajebiste z powodu jarania zioła, chlania i lansowania się. A miłość dla nich to wspólnie obmacywanie się pod sklepem.
patrzę tak na ciebie i wiesz co ? gdy miałam 6 lat nigdy w życiu bym się w tobie nie zakochała . nie zakochałabym się w facecie , który przeklina , pali , nosi szerokie ubrania i ma w.jebane na ludzi i szkołę . ale nie mam sześciu lat i kocham cię . zaje.biście mocno . '