Tyle zła widzę wokół nas nie unosząc powiek...

Dzisiaj sama jestem chodzącym złem. 

Czemu? 

Moje alter ego mówi samo za siebie. 

Nie jest tak, jak chciałabym, żeby było.

Wszystko przez to, że zło gdzieś we mnie tkwi... 

Chcę i potrzebuję wyzbyć się tej presji,

która robi ze mnie innego człowieka. 

Mam plan, ale brak chęci i możliwości na realizację.

Którędy chcę iść, wiem. 

Potrzeba mi tylko odbić się od dna. 

Szukam motywacji, coś za mało jej tutaj. 

MUSZĘ IŚĆ!

Poza tym pozdrawiam środkowym palcem wszystkich tych, którzy nie są sobą z wyboru. Tych, którzy naśladują i wzorują się na ludziach bez ambicji, którym imponuje głupota innych i to, co teraz jest trendy i w modzie. Chcąc się wyróżniać upodabniając się do kogoś, zamieniasz się w szarego człowieka. Wyróżniasz się wtedy, gdy masz własne, nie do końca odrębne od wszystkich zdanie. Ważne, że z nikim go nie musisz podzielać i zdajesz sobie sprawę z tego, jak ważna jest wolność słowa w naszym kraju. Mamy wiele, a wciąż nam za mało.