A tak ladnie było...
i pogoda sie zepsuła
ehhh....
Pewien pan przyjechał
na weekend do rodziny...
mieszka zaledwie ulice dalej
a ja? pewnie-znając moje szczęście-
go nie spotkam...
Wczzoraj uro... już mam coraz więcej
kasy na lustrzanke:)
a wczoraj rano??
kilkugodzinny spacer po lesie...
wywędrowałyśmy niewiadomo gdzie
i miałyśmy lekkie problemy z powrotem
ale było fajnie...
miałyśmy porobić zdjęcia,
ale nie miałyśmy siły;)
-Następnym razem bieremy GPS'a
-A masz?
-Nie, a ty?
-Nie...
-No trudno... najwyżej ukradniemy;p
Kochaaammm:* i jej psa też, mimo,że
przez niego swieże spodnie mam do prania;p