Pisze szybko, bo zaraz idę z Justyną
daleko;) a dokładniej na tory;)
W szkole?? uhhhh ale dobra:)
Masakryczny ksiądz;)
Gdyby nie ludzie w szkole to bym
pierdolca dostała;)
Wczoraj myślałam o J.
a teraz mógłby mnie przygotować do
liceum fotograficznego... :(
Oczywiście zwaliłam relacje z M.
ale chyba miał racje...
skoro mnie nie kocha nie bede go zmuszać
i teraz moglibyśmy być po prostu przyjaciółmi
A on niech se będzie po raz 500 z tamtą laską...
Boli ale umiem to tłumić...
Pobijam swój rekord niemyslenia o chłopakach
(rekord? 3 miesiące;))
Dziś na szybko... jutro opiszę dokładniej;)
Lecę szukać bateri do aparatu;)
pa ;*