Dzień jak co dzień. Niby ok, ale czegoś brakuje. Jest nudno. Posprzątałam cały pokój i nie wiem co ze sobą zrobić. Na osłodę wuzetka. Mniam...
Spinam się przed sobotnim dniem, konkretnie wieczorem. A jeszcze tydzień temu przeżywałam sesję i egzamin z historii Polski. Mimo to dalej chcę kontynuować dziennikarstwo.
Pozdrowienia dla Adelajdki.
Trzymaj się Słonko.:*.