W rytmach jazzowego tchu, w ramach wolności od "pracy" zagłębiamy się w sekrety naszych myśli. Rozsterki, pytania, przemyślenia. U skraju gór, na końcu świata, nawet tam bywają te same. Myśli. Kopiąc wciąż w tym samym miejscu, patrząc jak życie przemyka przez palce.
Wspomnienia bywają przeklęstwem. Często łzy mówią więcej niż ty sam. Im bardziej gorzkie, tym więcej masz do powiedzenia.
Zastanawiające jest to, że często powracam do chwil, które już dawno minęły. Chciałbym skoczyć w przyszłość i zadać chociaż po jednym pytaniu, każdemu z Was. Dlaczego?
"Pisze to człowiek którego osiągnięcia doprowadziły go w tak niezwykłe i odległe miejsca." - to jedno z bardziej budujących mnie, wypowiedzi. Nie doceniam, nie dostrzegam, tego co dostałem. Zaczynam szukać tych pozytywów tego wszystkiego. pozytywów wirtualnego świata. Nierealnych postaci i swego rodzaju zadowolenia z tego wszystkiego.
Tych zacinających się twarzy w kamerze i niedochodzących słów na czacie. Bo wszyscy są tak daleko.
Po ponad 8 miesiącach jedynym moim marzeniem to - serek wiejski z dżemem. - Pamiętasz jak jadłem go każdego wieczora i ranka u Ciebie? Czarna herbata z pożyczonym cukrem, pomidory z bazylią, serek wiejski i grejfrut.. Skradziony kubek ze Starbucks ^^ Taak. Każdy przeżywa to na swój sposób.
Teraz dzień jak codzień. Podobno jestem miesiącami na wakacjach.. Nie każdy rozumie idei tych podróży. Nie każdy wie ile można się z nich nauczyć. Ile można znaleźć w sobie nowych talentów, słabości, jak wiele radości. Tak dużo smutku..
Bazylii nauczyłem się od Ciebie. Cynamon też. I tego, że ludzie potrafią bardzo zranić. Tak bardzo, że czas leci, a ty wciąż tam.
Jak długo trzeba sie ukrywać we własnym świecie by zostać zuważonym, zrozumianym. Czy nie można spojrzeć w oczy i zobaczyć drugie dno, spojrzeć w głębiny uczuć i tego co kryje dusza.
jest 25 stopni, ale mimo wszystko brakuje ciepła. Tego ciepła, kiedy za oknem mróz, w kominku żółte światło, a ty pijąc ciepłą herbatę czujesz właśnie "to" - spokój.
Wiele małych sukcesów, wiele porażek, od groma myśli "co dalej", jeśli to co teraz nie ma sensu. Nie wiem jak dużo jeszcze minie czasu.
Przeklęte eM De