jesc Więc śmiało mogę stwierdzić, że jesteś moim przeciwieństwem.
Tylko sobie mnie nie wyobrażaj z gromadką dzieci i cellulitem - pomimo swojej genialności (och!) i zapewne genialności mojego przyszłego faceta (och2!) nie zamierzam mieć potomstwa.
Od zawsze nie cierpiałam dzieci i unikałam ich. Szczęście, że jestem jedynaczką.
jesc Wiesz, zależy od osoby.
Ja jestem bardzobardzobardzo sentymentalna i wrażliwa, chociaż czasami sprawiam inne wrażenie.
Uczucia, wspomnienia etc. są w mojej hierarchii ważności ponad wszystko inne.
jesc W CUDOWNYM miasteczku oddalonym tylko trzydziestoma kilometrami od Rzymu.
Czy wierzę w miłość? Jako piętnastolatka z brakiem jakiegokolwiek doswiadczenia z tym uczuciem, powinnam się raczej nie odzywać, ale... Tak, wierzę. :)
jesc Jak miałam 2,5 roku, pojechałam do Włoch pierwszy raz i zostałam tam do pierwszej klasy podstawówki, z przerwami, oczywiście, ale do przedszkola chodziłam tam.
Kiedyś język włoski znałam lepiej, bardzo dobrze właściwie, ale jednak już trochę zapomniałam. Jeżdżę tam co roku na wakacje, do ojca, rozumiem to, co ludzie do mnie mówią, ale sama niechętnie z nimi rozmawiam. Przy ojcu udaję, że nie rozumiem niczego.
A co do zakochania, to... Po prostu, nie wierzę w to, że on ją kocha. Nienienienie, nie wierzę w to.
domienia ; )
w archiwum mam jeszcze kilka prac , ale one sa juz calkiem inne . nie ma w nich uczuc . po prostu nudzilo mi sie to rysowalam . a teraz poczulam , ze tylko wylanie uczuc na papier jest mi wstanie pomoc chociaz troszeczke .