? 

Miki, mój czekoladowy chłoptaś:*

tak sobie siedzę i myślę, że mam przejebane. ot co.

zamiast się wziąć za naukę to się bezczelnie obijam i odkładam wszystko na jutro.

obym nie skończyła tych studiów przed juwenaliami.

a tak poza robaczki, to chciałabym wam życzyć, co by ten Nowy Rok co nadchodzi, był lepszy od tego, co się kończy.

z resztą sobie też tego życzę.

bo nie wiem jak Wam, ale mnie rok 2010 skopał dupę niemiłosiernie.

dlatego nie martwcie się, ciocia Patsy wypije za wszystkie skopane dupy roku 2010!

a potem będzie miała kaca-mordercę. nie pierwszego i nieostatniego.

tym miłym akcentem, kończę mój wywód. iście filozoficzny wręcz.