A buuu !
Dzisiejszy dzień od samego rana był zaje
W szkole jak zwykle Michał i mówił śmieszne rzeczy...(Za to mu dziękujemy :*** )Ja nie wiem jak to będzie dalej...czy będzię tak wesoło...
W naszej szkole chyba wypastowali podloge,bo się bombastycznie ślizga...Po szkole spotkałyśmy się na dworze.Było megaśnie najpierw poszłyśmy na Niedźwiadki,tam miałyśmy niezły ubaw.Czytałyśmy horoskop,zlizywałyśmy resztke deseru z pucharów :D.
Potem poszłyśmy do Biedrony,po Cole w puszcze <333 No i się zaczeła głupawka
Dokładnie co mówiłyśmy nie umiem sobie przypomnieć,ale wiem,że było :
-Jestem w ciąży!
-Z kim?
-Tego jeszcze nie ustaliłam
Latałyśmy po ulicy i na koniec zostawiłyśmy puszki po Coli na środku chodnika i poszłyśmy na plac zabaw...
...Poszłyśmy do Parku tam stoi taki obiekt,gdzie kiedyś była fontana.Siedziałyśmy tam gdzie kiedyś były hm...rybki
Zaczełyśmy pożerać Chippsy,pić kolejną puszke z Colą i jeść Żelki .Zaczełyśmy śpiewać,nakładać koffane robaczki na widelczyki,stąd dzisiejsza fotka. Każdego robaczka nazwałyśmy:
-z czerwony widelec jest to Robak Mewy i ma na imie ZEOFIL
-z pomarańczowym(lub zółtym) to Robak Pauli,ZORDAN
-z niebieskim to Robak mój, ŻELOMEN
Ten dzień uważam za udany...Był po prostu Pro...Dziękuje wszystkim z naszej klasy no i oczywiście Laską za kolejny spędzony dzień <33
Żanett