No i stało się ...
Pierwszy tydzień szkoły za nami. Na rozpoczęciu wogóle nie czułam, że wakacje się skończyły a teraz za to czuje jakbym w szkole była już conajmniej od miesiąca. I najlepsze jest to, że oczywiście w 1 LO się nie uczyłam i teraz mam tego skutki bo nie umiem niektórych rzeczy xD Na chemi o.O Więc trza będzie przysiąść nad tym wszystkim.
Szkoła, pogoda do dupy, mało obijania się co owocuje w mój zły humor, marudzenie i jeszcze większe tłamszenie wszystkiego w sobie. No nie.. Ja dopiero w wakacje odżywam. Niech one już będą!!! xD
Czuje się tak jakoś nijako. Najchętniej nie robiłabym poprostu NIC. Nawet spać mi się tak nie chce. No może z tym przesadziłam =P To jest zajęcie, które mi się NiiiiiiGdy nie znudzi =D
Zdjęcie OfC z Ustki <33
Kto wie ile jeszcze dni do końca roku szkolnego?!
I kiedy będzie najbliższa DŁUŻSZA przerwa? (mam na myśli nie tylko weekend, bo przecież tam to tylko 2 dni =P)
A tak wogóle to Sylwia znowu sięga do swojego talentu pisarskiego xD (kiedyś trzeba do tego wrócić haha) i.. pisze książke ;D Jak ją napisze, popoprawiam i dam pani od polskiego (?) to może będe tutaj jakieś jej fragmenty pisała ;D Albo nie! Będziecie chcięli to sobie ją kupicie w księgarni. Ha ha ha!