W końcu wróciłam do domu. Męczący dzień. Praca umysłowa :|
Liczę na kasę, nie jestem bezinteresowna (z pewnymi wyjątkami) :P.
Mozolnie poruszam się.. Wers za wersem, interpretując każde słowo siedzę w umysłach rubaszników i tych bardziej ciekawszych - romantyków. Więcej rozumiem. Odkrywam sens, który nawet jest przyzwoity, ale wszystko ma swoje granice.
Wiem, co się wydarzy, nic nie jest dla mnie tajemnicą. I dobrze :)
Głód pobił największy w tym tygodniu rekord. Zaczynam się bać sera, jest taki kuszący.. ;D
Pora na mały relaks.. Tylko niestety jak zwykle brak konkretnego konceptu.
Do świąt dam radę, a potem się zobaczy. Najważniejsze, że z Nim ;* <3
Yeah. Bad!
Kocham Cię!
Tylko tego w 100% jestem pewna :)
Tylko obserwowani przez użytkownika zakochanesercarocka
mogą komentować na tym fotoblogu.
Inni zdjęcia: Ślepowron (młody) slaw300#? podgolymniebem1517 akcentovaKat malaaniepozornaaSynuś nacka89cwa:) dorcia2700Kapliczka elmar26/6/25 inoelia500 mzmzmzPrzemijanie. pamietnikzagubionej