;]

Dużo mam do napisania. Może zacznę od tego chujowego czwartku..

Nie był to dzień miły.. Naryczałam się za wszystkie czasy.

Facet z Plusa wykręcił mnie tak, że staremu naopowiadał zupełnie coś innego, niż mnie i tak ło wyszła awantura..

Wyzwiska, zakazy, pretensje.. Kurwa, masakra.

Uwierzył obcemu.. Ja stałam się oszustem.

Idąc na trening musiałam wejść do tego Plusa.. I powiedziałam mu, co sobie myślę.

A jaki zakłopotany - 'Ale co ja mam z tym wspólnego? O co chodzi?'

Odpowiedź była następująca - 'O nic, po prostu jesteś pan niekompetentny!' no i wyszłam zaryczana..

Ale miałam w sobie tyle złości, że trzasnęłam mu drzwiami, które z powrotem się otworzyły..

Wyleciał do mnie z ryjem - 'Dziewczynko, tak to sobie możesz pukać u siebie w domu!'

Chuj mu w dupę.. Zmutowany blond pomidor!

Wczorajsza 18-stka.. Cud, miód i orzeszki! ;)

Dzięki Gosiu za super imprezę! ;*

Pijana nie byłam, ale czuję się jak na kacu ;D

No i mam nadzieję, że prezent się podoba :P

Chudzio dziś w gajerku rusza do szkoły.. Mhrał <3

Kocham Cię Matuniu!