bardzo lubie to zdjęcie, choć nie wiem dlaczego...
Mieć nadzieje w sercu to wspaniałe uczucie, ja ją nadal mam i choć nieraz troche przygasa to innym razem pali się jasny płomieniem.
Dziś w nocy śniło mi się, że uczyłam D. tańczyć, że podczas tańca rozumieliśmy się doskonale. Chciałabym aby była to prawda. Nadal jestem szczęśliwa z tego co osiągnełam ale chciałabym aby było lepeij, lecz muszę chyba jeszcze poczekać. Teraz wiem że to się opłaca i że mama taką siłe aby stawić czoła przeciwnością i iść naprzeód z podniesioną wysoko głową :)
Miłość dodaje otuchy jak promień słońca po deszczu :*
KCD:*