Masakra... :D
Ja tak czułam , to nie mogła być spokojna sala... xx
Mamuśka sie dobrała , bo rodzinne rozgadanie nie zna granic :x
I cały oddział kwiczy -,-
Jeszcze na koniec babce szuflade naprawiałam , normalnie nie wiedziałam co mam robić.. pociagnelam i weszła a cała sala w śmiech i mi brawo bija -,- no nie wierze po prostu co sie tam dzieje :x
Z tym pielegniarzem to wole już nie gadać po tym przyjmowaniu.. haha :D
Nie , nie niee.. Jeszcze mnie brakuje do kompletu żeby wgl sie zalamali na tej sali xd
Bogdan poszedł zaczepiac tego raka.... XD
Później wszyscy poszli oglądać skoki na korytarz -,- Nie jestem fanatyczka nooo.. xd
Zapomnieli o ich sali i śniadania nie dostali hahah :D ah ta dieta xddd
Lekarz trzasniety xd Sie ze mną wyglupial jaki mialy dzisiaj luz bo swieto :D
Później ta z ta kolacja... To bym wolala wode pić xd
Jutro na jazdy , do mamy , do domu , do mamy no i we czwartek juz nie bedzie tak fajnie :x
Mariku jeszcze do szpitala poszła.. Masakra .. :x
Pierwszy raz mi soczewka wyjechała z oka hahahah XD
I sprawdzilo sie to , co mówi sie we filmach na kolanach "gdzie moje szkla?!" XD
To samo dzisiaj w kiblu -,-
Macu , macu gdzie to jest xd Bo na tych wzorkach to moge jedynie buraczki zobaczyć -,-
Zmusilam Jarka do tego kolorowego sweterka..... XD
Wieeem , kochana jestem <3
Nie wymyslam ! :D Filip to powiedział pierwszy hahahahah ! :D
Rozbawiłam sie dzisiaj xd
Trzeba sie trzymac... Czegokolwiek sie da.. Jak najdłużej sie da...
Za 3,5 godziny wstawanko.. Oplaca sie spać ? :D Druga noc xx
Dobraaa noo..
Dobranoc .
Tęsknię :c


Danza Kuduro na sylwka ? Wyjebane nawet po trzech latach ^^