Tak kiedy przypominam sobie ten tydzień to usmiech na mordzie sam się pojawia. No normalnie co ja bym bez was zrobiła Pipy moje ;*** W poniedziałek zjeździłam pół rodzinki... Masakra.^^ we Wtorek urządziłyuśmy sobie Wielkie Lanie. Oczywiście Ktoś mnie tak oblał że cała ociekałam wodą <33 ;**** Sroda to było takie molestowanie u Kasi na chacie że masakra. Aż kotek się wystraszył i uciekł. Przepraszam koteczku.xD A dzisiaj szalone zdjęcia z Jagoda i nasza gra w tennisa. Hah padałam tam. I prawie Max został zmiarzdżony.^^ I taka jedna osoba, się zakochała.^^ Oj jak ja się ciesze Pipo. Wreszcie ta strzała Amora dopadła Ciebie ;*** Małpo ^^ Kocham Cię ty ty ;*** I szczęścia <33.!