emilen mimo, że mój koń wyglada tu jak wychudzona szkapa na serduchu robi sie cieplo patrzac na to zdjecie. od razu do glowy przychodza wspomnienia.. 'atomowkowe czasy', wspolne tereny, treningi, zawody, podroze bialym busikiem sluchajac 'nie jest dobrze ale nic to radio Maryja uratuje polski hiphop' ;D teskno mi za tymi beztroskimi czasami, za ta nasza swieta trojca i za klimatem Lisiej Kity, bo mimo wszystko spedzilysmy tam kawal fajnego czasu :))