Ale ten tydzień szybko zleciał...
I mieliśmy tylko jedną Krysię!
Sukces...
Ta jej "Pani domu" tak mnie rozbawiła ( i mina A i M) że myślałam, że padnę....
Udało mi się skończyć w końcu wypracowanko na konkurs...
Dzisiaj rano wysłałam je..
Wydaje mi się, że napisałam je całkiem nieźle...
Oczywiście zastosowałam mądre rady Stasi...
Jutro diagnoza z polskiego... Jakaś interpretacja... Lubię Polski ;)
Dzisiaj na woku :
N: Co dla Greków było pępkiem świata??
u: Ateny, Olimp...
N: Nie, dla Greków pępkiem świata były Delfy czyli...
U: Wyrocznia Delficka!!!
N: Tak, wyrocznia delficka boga...
U: Delfina!!!
Albo padło też zdanie :
Szok!! Toż to szok!!
(niestety ten tekst został już na stałe zarezerwowany dla Krysi...;)
No.. dzisiaj w nocy Tata pojechał do Włoch, gdzie stoi jego statek...
Niestety nie będzie go już na Święta...
A w piątek zebranie... Będzie jazda...;(
oby przeżyć wekend...;(