Wspomnienia - jedyny raj, z którego nie możemy zostac wypędzeni.
Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło.
znów czuła to cholernie fajne uczucie w brzuchu, ta cholerna obojętność znów niszczyła jej serce.
- Ci twoi koledzy strasznie przeklinają.
- a chuj im w dupę.
Uwielbiam gdy patrzymy się w nasze oczy i nagle pojawia się ten uśmiech, który pokochałam od razu.
Zafascynowały ją dołeczki na jego buzi oraz sposób w jaki mrużył oczy - czekoladowe oczy, w których migotały złote iskry. <3
Tylko pokaż że masz do mnie słabość, a wjadę Ci buldożerem do głowy i zniszczę cały Twój świat.
Razem - dla niej to słowo po prostu w pewnym momencie przestało istnieć. Nie potrafiła zapomnieć o tych najlepszych chwilach, a przede wszystkim o NIM. Starała się po prostu umiarkowanie zapominać o słowach, które kiedyś były dla niej bardzo ważne.
idziesz na dno skurwielu - jak pieprzony titanic.
Mam na Ciebie wyjebane - to oficjalna wersja. Tak na serio, to rozpierdala mnie od środka, gdy tylko o Tobie pomyślę.
zaczął nerwowo ocierać jedną dłoń o drugą mierząc je spojrzeniem, aby tylko nie napotkać mojego wzroku. opierałam się o barierkę wyczekująco potupując. - wiesz, miałem tylko do Ciebie zagadać. zacząć flirtować. rozkochać Cię w sobie. kilka spotkań. zaliczyć, a potem olewać. taką miałem umowę, chory zakład. - uśmiechnęłam się szyderczo wsłuchując się w to, co mówił. - udało Ci się, więc co tu robisz? czemu nie bajerujesz kolejnej? - zagadnęłam. podniósł wzrok mierząc mnie niepewnie. - bo Cię poznałem. i każda rozmowa, każdy pocałunek, każde przytulenie, z jednej strony było wypełnieniem zakładu. z drugiej, płynęło z głębi serca. - zamilknął wstając. zatrzymałam Go pociągając delikatnie za rękaw bluzy. uśmiechnęłam się do przesady słodko. - zauroczyłem się, mała. ale nie licz na nic. znam się dość dobrze. jutro nie będę pamiętał jak cudownie całowałaś, jak niesamowite miałaś źrenice patrząc na mnie. szybko zapominam. niebywale szybko. - powiedział całując mnie w policzek i idąc, od tak.
jestem na jakiejś cholernej huśtawce emocjonalnej i najgorsze jest to, że boję się z niej zeskoczyć,boję się wrócić do mojej szarej rzeczywistości .. raz pęka mi serce, raz rozkwitam szczęściem, ale przynajmniej coś się dzieje.
Nie zakochała się w chłopaku z plakatu , ze snu . czy z własnej wyobraźni . Zakochała się w chłopaku który istnieje . Ale to też było bez sensu.
niektóre znajomości chciałabym zacząć od nowa
A teraz parę słów od autorki tej notki; Izuu :*
Ostatnio was ,,trochę" zaniedbałam ;/
Ale załóżycielka fbl dbała o was i nie pozwoliła wam się nudzić :**
Ostatnio też założycielka poruszyła sprawę nie udzielania się przez was na tym fbl... Dla nas to też jest bardzo przykre :(
Ale miejmy nadzieję, że to się zmini i będziecie się już udzielać??
Za tą notkę proszę 15 fajne i przynajmniej 10 komentarzy... dzięki <33
Jeśli tyle nie będzie to Izuu < czyli ja> nie będzie tu już więcej pisała ;/
Izuu :**
Inni zdjęcia: Słonecznik suchy1906P. wanderwar:) nacka89cwaStolik acegJa patki91gd;) patki91gd100. patki91gdJa patki91gdJa patki91gd;) patki91gd