szalony Mr eł - ten Ł. (nie ja)

Rewolucjon is coming ;] Za równo 24h jego żołądek będzie przechodził mega rewolucję.

On jeszcze w to nie wierzy, ale wyjeżdża!!! JA jebie - jedzie !!!

• Bilet- ma!
• Zakupy- zrobione!
• Testament- spisany, nie wiem czy go ma ha!
• Miłość- pożegnana?- nie trzeba, bo żadnej nie ma

Co przyniosą mu najbliższe miesiące? Znormalnieję w końcu i wyjdzie na ludzi?

Trochę średnio mi się chce w to wierzyć eh ;/.

Jedzie poszukiwać ludzi takich jak on ?,

miejsca gdzie może czuć się swobodnie ?,

śmiać się do bólu brzucha, gdzie życie będzie miało swój sens ?

powiedział - Jadę, bo kto nie ryzykuje ten nie zyska...

czy wróci ?

A ja nadal, jestem w szoku - jesteś debilem !!!

POWODZENIA !!!

PS:

Marze o kąpieli mlecznej z eł, albo leżakowaniu wśród kadzidełek o zapachu eł,

sącząc przy tym eł. To jakies zboczenie ełne! lol