jakoś tak dużo we mnie pytań i jakoś mało odpowiedzi.
(czy to jakaś nowość w końcu?)
i powiedziałabym więcej, ale photoblog to nie miejsce na takie rzeczy.
i nie, wcale nie smutam, ja po prostu myślę, a że mi to pokracznie wychodzi to już nie moja wina, chociaż humor mam stosunkowo dobry, gdyby nie małe napierdalanko ucha.
dziękuję za uwagę.