Mrrrraaaauuu.....moja nowa (żeby ie było-druga!) kicia:)P.
Wczoraj, jak miałam kolejnego doła,
przyszedł do mnie i jak zaczął mnie pocieszać...
Dobrze, że mam takiego kota.
Chociaż on.
I znow gdzieś zaspałam.
Cholera ...no...
Użytkownik yunu
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.