Spać.Nic tylko spać.
Wczoraj byłyśmy z Ziutą w 2-ce na pizzy. I spotkałyśmy Kingę.
Uwielbiam te nasze rozmowy.
Jednak potem zrobiło mi się przykro.Dotarło do mnie coś.
Szkoda,że świat jest skonstruowany tak a nie inaczej.
A dzisiaj jedziemy na Sosinę z Ziutą i Kalą,by obejrzeć trasę podchodów,które organizujemy dla naszych szkolnych "artystów"...
Będzie beka.
Nie lubię takiej pogody.
Wolałabym,żeby się zdecydowała na coś konkretnego.
Albo faktyczna burza,albo piekne słońce.
Wszystko przeciwko mnie.
So insignificant, sleeping dormant deep inside of me,
Are you hiding away, lost, under the sewers,
Maybe flying high, in the clouds?
Perhaps you're happy without me...
So many seeds have been sown in the field,
And who could sprout up so blessedly,
If I had died I would have never felt sad at all,
You will not hear me say 'I'm sorry'
Where is the light, wonder if it's weeping somewhere?
...