No no.....

Zdjęcie z sesji pod tytułem "Piorun na łonie natury".

A miałam tego nie robić.Miałam nie zakładać tu konta.

Ale,że Agata nie chciała mi dać spokoju...Mówi się trudno,przynajmniej będę miała się gdzie pochwalić,jakich mam wyjątkowych przyjaciół xD.

No cóż,dzien był ogólnie pozytywny.

Kartkówka z historii poszła dobrze,z angielskiego piątka....takie chwile należą do rzadkości,więc staram się nimi nacieszyć,póki mogę xD.Na niemieckim beka.A fizyka jakoś się nam upiekła....

Potem do Hufca z Ziuta,Kingą,Pauliną i Natalią po zgłoszenia na Orzysz.Orzysz.....będzie biba,nie Ziuta? xD

W Hufcu,jak to w środy bywa-pełno ludu. Uwielbiam tych ludzi,tylko z nimi mozna się tak pośmiać.

Potem dziewczyny rozjechały sie do domów,a ja z Ziutą pomaszerowałyśmy na kozaka do Carrefoura-miałyśmy do wydania 2 złote,ale szczegół :D

Ziuta:To może by tak lody?

Sara:Ok,czemu nie?

Z:Tylko jakieś tanie,bo mam tylko 2 złote...xDD

S:Spoko spoko,wyrobimy się.

*szukają wytrwale*

Z:Ej,a to co?

S:...

Z i S (razem): 39 groszy?!

Tak tak,były po 39 groszy.

Tyle,że potem się okazało,czemu są po 39 groszy.....

Kiedy chciałam wyciągnąć mojego z opakowania,wyciągnęłam sam patyczek.

Ale ogólnie to spoko.

Potem poszłysmy do parku,a z parku do lasu.Maszerowałysmy po torach śpiewając "Twoją Generację" Pidżama Porno.

Ludzie trochę dziwnie się na nas patrzyli,ale nic to.Ważne,że sobie pośpiewałyśmy xD.

Chciałysmy dojść na okrąglak,ale cosik nam nie wyszło....Ostatecznie wlazłysmy do lasu,zrobiłysmy kółeczko i wyszłysmy w tym samym miejscu.Pozytywnie.

Aha,no i spotkałam Angelę....gimnazjum zmienia ludzi,tyle powiem.

Potem poszłysmy do Kingi,Ziuta wykonała na jej wiolonczeli "10 symfonię Ziuty",zgrałysmy zdjęcia na pena Pauli (sorry,ale nie mam swojego,a jak już mi dałaś to wykorzystałam xD).

No i do domu.

Dziękuję Ci,Ziuta-może i masz ADHD, i nikt nie jest w stanie Ci pomóc,ale to zupełnie tak jak ja,i dlatego Cię kocham :*

Dziękuję Piorunowi.                                                                                                                                                

"Aby pokochać jakąś rzecz, wystarczy sobie powiedzieć,
że można ją utracić."

Gilbert Keith Chesterton