Tyle do zrobienia, tak mało czasu, chyba czas się zebrać i coś działać. Tak wiele chcę, a tak mało robię by to osiągnąć... Zresztą moje zachcianki to niewielki epizod w życiu, jak wszystko inne czego wymagam.
Jesień wcale nie jest okresem, kiedy chcę się zmieniać i wszystko przemyślać, głupie stereotypy, głupia rzeczywistość, głupie lenistwo i wszystko, co związane z pracą nad sobą. Jestem albo za słaba, albo zbyt silna, by komukolwiek udowadniać, że jednak potrafię, no i pozytywne zdjęcie do tego całego zamieszania, pozdrawiam.