Miło Cię tu widzieć : ) 

Witam maj i witam Was wszystkich!

Po ponad roku nieobecności - wracam 

Zapominamy o starej formule tego fotobloga! Zaczynamy coś nowego i świeżego.

Uznałam, że chcę dzielić się z Wami moja ulubioną muzyką i filmami. Oceniać, polecać i wyrażać opinię.

Jestem tu dla Was, więc możecie, a nawet mega miłoby było, gdybyście w komentarzach pisali o kwestiach, które chcecie bym poruszyła. Piszcie o swoich ulubionych piosenkach i najgorszych filmowych klapach. Znalazłeś ostatnio super świetną grę? Podziel się nią ze mną i z innymi 

Mam nadzieję, że wspólnie będziemy tworzyć tego bloga. I zarówno Ty i ja znajdziemy tu coś nowego i ciekawego dla siebie! 

Tyle tytułem wstępu. Wszystko inne wyjdzie w praniu : ) 

___________________________________________________________________

A na dobry początek:

Amy Winehouse - Valerie 

Mimo iż nie ma jej już z nami, nadal ma wielu swoich fanów. Osobiście fanką Amy nie jestem, ale to jak wykonała ten utwór zasługuje na pokłony. Jest to cover piosenki o tym samym tytule zespołu The Zutons. Wersja kobieca podoba mi się bardziej, jest bardziej zmysłowa, a głos wokalistki to jest to, czego niektórym dzisiejszym piosenkarką brakuje :)

Wklejam tutaj obie wersje, więc możecie ocenić sami, która lepsza. Miłego słuchania! 

Amy Winehouse:  https://www.youtube.com/watch?v=d_EADBnXjXc

The Zutons:  https://www.youtube.com/watch?v=L3xpmfJp0Xc

Pozdrawiam, A.