Dzisiaj dostałem to zdjęcie od Katsu. Szkoda że nie miałem go wcześniej. O:
Konwent - love2. Za cholere nie wiem kiedy ktokolwiek mógł mnie uchwycić w takiej pozie. CI LUDZIE TO MAJĄ TALENT.
Ale zmieniając trochę czasy, napiszę sobie byle co. A, no tak, następna notka będzie dotyczyć Magni - w końcu, wiem.
Więc, gdyby nie to że za cztery dni żegnam się z Polską, to było by całkiem znośnie. Nawet jeżeli nie zawsze mam tu co robić, to jednak klimat jest zupełnie inny. I zawsze jest ta świadomość, że za daleko mi nie uciekniecie, muehhaa. Pocieszające jednak jest to, że i tak za półtora miesiąca przylecę znowu. Tym razem na znacznie dłużej.
I to w sumie tyle mam do opisania TUTAJ.
Pa. C: