Spięty-ja-nie-wiedzący-kiedy-kuzyn-zrobi-zdjęcie. Cześć.
Jako że ostatnio dawałem zdjęcie dość późno w nocy to nawet nie mogłem za bardzo o niczym napisać. Teraz spróbuję z siebie coś wykrzesać.
Jest o tyle dobrze, o ile Polska zbliża się wielkiimi krokami. Gdyby nie to, pewnie dalej byłbym odrobinę zdołowany. Miejmy tylko nadzieję na to, że wszytkie plany bezproblemowo wypalą. C:
I, jak pewnie dobrze wiecie, nie lubię pisać tutaj o swoich problemach.
Pozdrowionka :
Nati, Noaś, Agu, Katsu i Aleksa.