Nowe marzenia, oczekiwania, pragnienia, postanowienia.
Koncert Grzeszczak- żaden cud.
Ale pokaz fajerwerków, ściśnięci ludzie jak mrówki w tramwaju, śpiewanie sto lat. Lubię to!
Studenci balują, wiadomo, ale że aż tak!
Szacun. xd
Zdjęcie z wczoraj sprzed wyjścia.
Przed chwilą wróciłyśmy z siostrą do akademika z jednego wielkiego syfu- chłopaków z polibudy.
Haha.
Współczuję sprzątania, naprawdę!
Wszystko się klei, ale oni dalej piją.
Fireworks znajdziecie tutaj.
Swojego filmiku nie wstawię, bo wstyd. :p
Muszę odgrzać sobie obiad i zawijamy odetchnąć bryzą, a jutro wracam.
Sama. :O
Życzę Wam, aby ten rok nie był gorszy niż poprzednie, a nawet lepszy!