Jest beznadziejnie,żeby nie rzec do dupy.
Co ja się będę rozwodzić.jednym słowem?MASAKRA
Nie wiedziałam,że tak nagle może się wszystko zepsuć.Nie będę was zamęczać moimi problemami.Chyba wolę zostać z nimi sama.Tak będzie lepiej.
Oddała bym wiele za jedną rozmowę,jedno spotkanie,jedno przytulenie,każde z kim innym ale tak samo ważnym w moim życiu.Niby niewiele,a jednak tak wiele.