Nadszedł moment,w którym życie nabrało nieco innych barw,a słońce wyszło zza chmur
Tydzień spędzony w Witowicach był wybawieniem od codziennych problemów i miejscem gdzie dobrze się bawiąc przemyślałam kilka ważnych spraw.Dziękuję tu (w szczególności)Wioli i w pewien sposób(to za ten incydent w sklepie)Przemkowi.Wiem,że na nich zawsze mogę liczyć bez względu na wszystko.
Wkońcu jestem w 100% wolna!!!^^
szczerze mówiąc miałam już powoli dość tego wszystkiego
Ale tak jak mówię,żyję chwilą więc niczego nie żałuję.
Teraz czas aby swobodnie się wybrać na męskie lachony
I tak płynie życie,z dnia na dzień,z godziny na godzinę.
Wizje przyszłościowe są przerażające ale staram się o tym nie myśleć,nie zaśmiecać sobie głowy,póki co,niepotrzebnymi myślami.
Nooo i wyszło tak bardzo oczekiwane przeze mnie słońce^^
"Teraz umyję pojemnik z tytanu,jego to można w kosmos wysłać i za 20 lat wróci niezniszczony ani nic."
Apeluję do wszystkich zaawansowanych alkoholików i palaczy:
Gdy skończy się Wam piwo,a głód nikotynowy nie daje Wam spokoju napijcie się soku wiśniowego!